Miałam dość długą przerwę w blogowaniu, niestety z pieczeniem w tym czasie również bywało różnie.
Na szczęście mam jeszcze kilka przepisów w zanadrzu, którymi mogę się z Wami podzielić :) Obiecuję też w końcu wrócić na dobre tory.
Póki co podzielę się z Wami przepisem na ciasteczka, który dostałam już dawno temu od koleżanki.
Lekko mokre i ciągnące się ciasteczka owsiane o kokosowej nucie.. mniam. Ja jestem co prawda zwolennikiem kruchych ciasteczek, ale te z pewnością stanowią bardzo miłą i przyjemną dla podniebienia odmianę :)
Składniki:
szklanka mąki pszennej
szklanka płatków owsianych
100g cukru
100g wiórek kokosowych
130g masła
4 łyżki miodu
½ łyżeczki sody
Wykonanie:
Mąkę, cukier, płatki i wiórki kokosowe wymieszać. Miód i
posiekane masło podgrzać na małym ogniu mieszając do momentu, aż się roztopią i połączą w
gładką masę. Sodę wymieszać z łyżką gorącej wody i bardzo szybko dodać do
ciepłego miodu i masła (mieszanka się zapieni). Następnie „mieszankę” połączyć
z suchymi składnikami. Z ciasta formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
Przed ułożeniem na blaszce „spłaszczyć” w dłoniach.
Piec około 13 minut w temperaturze 160 stopni.
Piec około 13 minut w temperaturze 160 stopni.
Smacznego! :)