Od kilku lat jestem wielką zwolenniczką "ciemnego" pieczywa. Zwykły, pszenny chleb jakoś przestał mi smakować, dlatego zawsze, gdy najdzie mnie ochota na upieczenie chleba, mieszam różne typy mąki lub całkowicie polegam na mące graham.
W weekend upiekłam chleb, który skradł moje serce ;) Wiadomo, że domowy chleb smakuje najlepiej! ;)
Składniki:
800g mąki graham
2 łyżeczki soli
75g świeżych drożdży
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka miodu
600 ml ciepłej wody
sezam/słonecznik
Wykonanie:
Wymieszać wszystkie składniki ze sobą (drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości wody) i energicznie wyrabiać przez 5 min. Przygotować 2 małe foremki, które najlepiej jest wyścielić papierem do pieczenia. Podsypać dno formy ziarnami słonecznika lub sezamu i wyłożyć ciasto. Powinno sięgać maksymalnie do połowy wysokości foremki. Zwilżyć dłonie w ciepłej wodzie i wygładzić wierzch ciasta, następnie posypać lekko ziarnami. Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Piec w temperaturze 200 stopni przez około 40-50 minut.
Smacznego.
Podoba mi się ten przepis:)) Ciekawe czy może nie wyjść:P
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest raczej małe prawdopodobieństwo, że coś może nie wyjść. Jeśli tylko zachowasz odpowiedni czas rośnięcią ciasta, to wszystko powinno być w porządku ;) Zachęcam do przygotowania tego chlebka :) Można też pokusić się o dodanie do przepisu pewnej ilości mąki pszennej (przy jednoczesnym odjęciu takiej samej ilości mąki graham), wtedy ciasto będzie nieco lżejsze i na pewno się uda ;) Jestem przekonana, że będzie równie smaczne.
Usuń